Moskwa w samym środku zimy – to niewątpliwie wyzwanie dla nas, Europejczyków z klimatu umiarkowanego. Zapewne dlatego tylko 10 polskich Lionów (z Poznania, Barlinka, Gdańska, Wrocławia, Szczecina i Olsztyna) zdecydowało się podjąć to wyzwanie i wyruszyć do stolicy Rosji na uroczystości 20-lecia lionizmu w tym kraju.Różnymi drogami powietrznymi - z Berlina, Warszawy i Kopenhagi - dotarliśmy w Moskwy w środę 12 stycznia 2011 r. Odebrano nas z lotnisk (Szeremietiewa i bardzo głośnego tydzień później Domodiewowa) i przewieziono do hotelu SOVIETSKY. Oj, coż to za hotel! Pałac kupca moskiewskiego, wybudowany w 1826 roku w stylu tzw. rosyjskiego imperium, w którego jednej z części urządzono ekskluzywną restaurację JAR (w której bywali członkowie rodziny carskiej, bogaci kupcy, bankierzy, a także Czechow, Przewalski, Gorki, Kuprin, Rasputin, Szalapin, Okudżawa...), a później uruchomiono również teatr.
Po rewolucji październikowej w pałacu działało już gimnazjum dla „Czerwonoarmiejców”, szpital, szkoła filmowa i klub dla pilotów. Decyzją Stalina nadano obiektowi funkcję reprezentacyjnego hotelu (z piękną restauracją) i od tamtej pory jego gośćmi są koronowane głowy, najwyżsi dygnitarze państwowi, najsłynniejsi aktorzy, muzycy etc. (ich portrety można podziwiać w specjalnej galerii). Dziś hotel robi wrażenie swoją niecodziennością: przestronne hole, ściany obwieszone dziełami sztuki, bogata sztukateria, wspaniałe, ogromne żyrandole, marmurowe schody, parkiety, pokoje wysokie na ponad 4 m z wyposażeniem przed- i powojennym.
W czwartek przed południem wyruszamy autokarem w międzynarodowym składzie (wraz z Lionami z Islandii, Niemiec, Włoch, Ukrainy i Rumunii) na zwiedzanie Moskwy. Marszruta tradycyjna: Kreml, Plac Czerwony, GUM, Prawosławny Konwent Nowodziewiczy, panorama miasta ze Wzgórz Worobiewy, Łużniki, Uniwersytet Łomonosowa, Arbat. Przemieszczamy się szerokimi ulicami 15-milionowej aglomeracji, „podziwiając” m.in. 7 „Pałaców Kultury”, blokowiska z wielkiej płyty, obiekty socrealistyczne, wypatrując odrestaurowane cerkwie i obiekty zabytkowe.W godzinach wieczornych zaplanowano oficjalne uroczystości 20-lecia lionizmu w Rosji. W holu zabytkowej restauracji JAR pojawia się ponad 150 Lionów z Moskwy i St. Petersburga oraz ok. 30 Lionów z zaprzyjaźnionych Okręgów (w tym Międzynarodowi Dyrektorzy, Gubernatorzy i Past Gubernatorzy). Powitania mniej i bardziej ceremonialne, rozmowy w różnych językach, zaciekawienie...
Gubernator Okręgu 123 Rosja – Elena Karaseva – zaprasza do wnętrza szacownej restauracji i rozpoczyna uroczystość. Zgodnie z rytuałem lioneskim są hymny, Kodeks Etyczny, a potem oficjalne powitania, przemówienia, prezentacja działań klubów z Okręgu 123 i jego gubernatorów. A potem gratulacje i upominki od gości. Nasza delegacja – jako jedyna – oprócz życzeń i upominków przekazała na ręce Gubernator Okręgu 123 Rosja – Eleny Karasevej piękny bukiet kwiatów.
Ważnym akcentem w czasie tego uroczystego jubileuszu było podpisanie porozumienia o współpracy Okręgów przez Gubernatorów: Elenę Karasevą (123 Rosja) i Ryszarda Jakubowskiego (121 Polska). Jest to już czwarty zawarty jumelage naszego Okręgu (po wcześniejszych z Okręgami: 111-NB Niemcy, 105–Anglia i 108YB–Włochy).
Na stołach pojawiają się wykwintne dania kuchni rosyjskiej (obowiązkowo z czerwonym z kawiorem), rodzime trunki i desery. Występy utalentowanych muzycznie podopiecznych moskiewskich Lionów umilają wieczór. Atmosfera się rozluźnia, pierwsi odważni ruszają na parkiet, panowie zapalają cygara... A o północy – szampan i powitanie starego Nowego Roku (według przedrewolucyjnego kalendarza właśnie dziś jest ta noc!). I ponowna okazja do składania życzeń powodzenia i zdrowia w 2011 roku.
Następnego dnia część gości zagranicznych wyruszyła Sapsanem (szybka kolej, odpowiednik TGV) do St.Petersburga, a my kolejne dni spędziliśmy w towarzystwie bardzo nam życzliwych rosyjskich Lionów na zwiedzaniu atrakcji turystycznych (i gastronomicznych) Moskwy i okolicy. Skarbce Kremla, zespół klasztorny Nowe Jeruzalem, wieczorny spektakl w teatrze muzycznym i długie, wieczorne Polaków z Rosjanami rozmowy...
Bogatsi o wiele wrażeń i nowe znajomości, wracaliśmy do domu. Podpisana umowa jumelage z Rosją otwiera furtkę do lioneskiej współpracy Klubom z naszych Okręgów. Trochę inne światy, inne sposoby działania i pozyskiwania środków, ale potrzebujących wsparcia równie wielu.
PDG Katarzyna Gebert
LC Gdańsk Amber
Autorski zdjęć: Elena Uvarowa i Katarzyna Gebert
Następnego dnia część gości zagranicznych wyruszyła Sapsanem (szybka kolej, odpowiednik TGV) do St.Petersburga, a my kolejne dni spędziliśmy w towarzystwie bardzo nam życzliwych rosyjskich Lionów na zwiedzaniu atrakcji turystycznych (i gastronomicznych) Moskwy i okolicy. Skarbce Kremla, zespół klasztorny Nowe Jeruzalem, wieczorny spektakl w teatrze muzycznym i długie, wieczorne Polaków z Rosjanami rozmowy...
Bogatsi o wiele wrażeń i nowe znajomości, wracaliśmy do domu. Podpisana umowa jumelage z Rosją otwiera furtkę do lioneskiej współpracy Klubom z naszych Okręgów. Trochę inne światy, inne sposoby działania i pozyskiwania środków, ale potrzebujących wsparcia równie wielu.
PDG Katarzyna Gebert
LC Gdańsk Amber
Autorski zdjęć: Elena Uvarowa i Katarzyna Gebert
|
więcej zdjęć » w GALERII ZDJĘĆ |